Samochody elektryczne powoli zadomawiają się w ofertach producentów wszelakich klas w tym premium. Jedne z najbardziej luksusowych marek, czyli Porsche i Mercedes również mają je w swojej ofercie. Jakie pojazdy elektryczne oferują niemieccy producenci i czego można od nich oczekiwać.
Elektryczna ofensywa Porsche i Mercedesa
Samochody napędzane silnikami elektrycznymi są coraz bardziej popularne na całym świecie. W Polsce udział pojazdów z zielonymi tablicami stale rośnie i często można spotkać przedstawicieli tej najszybciej rozwijającej się obok napędów hybrydowych dziedziny motoryzacji. Nic dziwnego, że w swojej ofercie posiada je także Porsche kojarzone z samochodami sportowymi, takimi jak model 911, czy luksusowy Mercedes znany między innymi z wersji AMG z ogromnymi V8 i V12 pod maską. Obie te marki mają swoje siedziby w położonym na południu Niemiec Stuttgarcie i bogatą historię w segmencie premium, więc są dobrym materiałem na porównanie.
Porsche – elektryki początkiem końca, czy nowej epoki?
Gdy Porsche zapowiedziało elektryczny model Taycan wielu zwiastowało koniec niemieckiej marki. Bardziej konserwatywni miłośnicy motoryzacji byli naprawdę niezadowoleni z faktu, że taki producent jak Porsche bierze się za elektryki, lecz po czasie można powiedzieć, iż grubo się mylili.
Porsche Taycan to przedstawiciel segmentu E, lecz ceną i osiągami mocniejszych może na spokojnie wyróżniać się na tle innych aut z klasy wyższej-średniej. Nowoczesny, wyróżniający się na tle innych modeli Porsche design, lecz zachowujący najbardziej typowe dla marki cechy. Jego topowa wersja to auto sportowe komfortowe dla czterech osób, które może mieć zasięg sięgający ponad 400km dzięki akumulatorom o pojemności 93,4 kWh. Podstawowe akumulatory mieszczą 79,2 kWh prądu.
Taycan to jedyny elektryczny model w gamie Porsche, lecz jest dostępny w aż ośmiu konfiguracjach, które wynikają z czterech różnych wersji różniących się mocą, napędem oraz zasięgiem, a także dwóch odmian nadwozia. Do wyboru jest więc 4-drzwiowy sedan oraz 5-drzwiowy shooting brake. Bazowa wersja to po prostu Porsche Taycan. Dysponuje on mocą rzędu 408 koni mechanicznych, dzięki czemu do setki z wykorzystaniem kontroli startu rozpędza się w 5,1 sekundy. W wypadku Cross Turismo, czyli wersji w nadwoziu shooting brake podstawowa odmiana jest oznaczona cyfrą 4 i ma takie samo przyspieszenie, lecz moc jest większa i wynosi 476KM. Następnie mamy model 4S, czyli oferowany z napędem na cztery koła. Jego przyspieszenie do 100km/h to 4,0s dla sedana i 4,1s dla Cross Turismo, a moc wynosi kolejno 530 i 571 KM. Sportowe wersje Turbo to już aż 680 KM do dyspozycji i przyspieszenie wynoszące niewiele ponad 3 sekundy. Topowa odmiana to Turbo S z mocą rzędu 761KM i sprintem do setki w mniej niż 3 sekundy. Ceny za najtańsze odmiany zaczynają się od niecałych 400 tysięcy złotych, a za topową wersję zapłacimy nawet milion złotych. Topowy Taycan Turbo S to świetny konkurent dla Tesli Model S.
Mercedes – szersza oferta, lecz brak konkurenta dla topowego Porsche
W porównaniu do Porsche oferta Mercedesa jest niezwykle szeroka. Samochody elektryczne nieźle zadomowiły się w gamie tego producenta, gdyż obecnie można zamówić cztery różne modele, a już wkrótce w ofercie mają pojawić się dwa nowe.
Pierwszym w pełni elektrycznym samochodem Mercedesa był model EQC, który można określić jako odpowiednik Mercedesa GLC w rodzinie EQ. Jest on nieco większy i znacznie cięższy niż model napędzany w tradycyjny sposób oraz oczywiście różni się designem. Jego zasięg jest spory i wynosi 450 KM, a moc rzędu 408KM i moment obrotowy wynoszący 765 Nm pozwala na przyspieszenie do 100 km/h w 5,1 sekundy. Oprócz SUVa klasy średniej w gamie EQ, czyli elektrycznych Mercedesów odnajdziemy kolejno modele EQA, EQS i EQV, czyli kolejno kompaktowego crossovera, luksusową limuzynę, a także VANa. To co wyróżnia pozytywnie pojazdy Mercedesa to spore zasięgi, gdyż małe EQA może przejechać do 400 km na jednym ładowaniu, a w przypadku luksusowego modelu EQS liczba ta sięga nawet ponad 750 km, więc można pozwolić sobie na dłuższą podróż.
Mercedes zapowiedział już także przedstawiciela segmentu E, czyli model EQE, a także bardzo przestronnego SUVa, czyli EQB. Sprawia to, że oferta jest niezwykle szeroka i na elektrycznego Mercedesa będzie mogło sobie pozwolić więcej osób, niż w przypadku Porsche. Większa jest także funkcjonalność. Mercedesowi brakuje jednak jednego. Jest to godny rywal dla Taycana Turbo S, który ma osiągi supersamochodu, wyposażenie nie odstające od niektórych limuzyn z sportowym zacięciem, a także dobry, jak na tak mocny samochód zasięg.